Pozostale zmiany w obszarach z gry
Jeśli zapłaciliśmy 15000 złociszy Galeanowi "Fajno" Bayle’owi, w rozdziale 3 w Gildii Złodziei Cienia obok Arana będzie stała nowa postać – półelfickie dziewczę o urodzie niemry, która z miejsca zaproponuje nam swój angaż – możemy zapytać ją o imię – odpowie, że Sime (tak, ta sama, która towarzyszyła nam w drodze do Przytułku) – jak się w swoim czasie okaże córuś szefa – lub zapytać na czym się zna – zaprezentuje się jako łowczyni/kapłan, oczywiście możemy też jej odmówić...
Jeśli zgodzimy się na jej angaż podróż do Przytułku ulegnie pewnemu zmodyfikowaniu, jednak zasadniczo wielkiej różnicy nie odczujemy – także w sile drużyny, bowiem (przynajmniej przez pierwsze kilka poziomów) będzie drastycznie słaba – ni to kapłan, ni wojownik, za to ma kilka przedmiotów, które pozwalają jej na dość wysokie cechy (szerzej w opisie NPCów – Sime)...
Sime ma aż 7 wersji poziomowych swojej postaci – zależą, jak zwykle, od naszego poziomu – różne wersje dla następujących poziomów: do 8, 8, 9, 10, 11, 12+ - zaraz, zaraz, ale tu jest 6 opcji, nie 7 – zastosowano unikalny zabieg dla naszej 9-,10- i 11-poziomowej postaci – otóż, mamy po 50% szans na spotkanie Sime niższego lub wyższego poziomu...
Modyfikacja dodaje, jeśli nie zainstalowaliśmy edycji kolekcjonerskiej, Joluva, który prowadzi handel artefaktami z Doliny Lodowego Wichru, w którym zresztą pojawia się nieco nowego asortymentu: Długi łuk refleksyjny +4: Obrońca, Torba przechowywania, Naładowany topór bojowy +3, Robaczy dekokt (3 sztuki).
Kiedy nasza kolejna randka z przemiłą Bodhi dojdzie do skutku, a my będziemy w stanie romansu z Valygarem lub Sime – podobnie jak w każdym prawidłowym i dobrze zbudowanym romansie – przyjdzie czas na ofiarę – wampirzyca porwie naszą/naszego ukochaną/ukochanego, a na nas (jak i w grze) ześle pomniejszy oddział zębatych sług – dalsze postępowanie – jak zwykle: rozpacz, ubicie Bodhi, odwampirzanie, radość – chyba nie ma sensu wdawać się w szczegóły?
Jeśli dotąd nie odwiedziliśmy Lasów Tethyru, czeka nas kolejna strata – przybędzie kompan naszego złodzieja-niedoszłego zdrajcy, o wszystkomówiącym imieniu Kuku, który zabierze go na małą wyprawę – w każdym razie aż do Saradush możemy zapomnieć, że mieliśmy w drużynie zdrajcę...
Jeśli mieliśmy romans z Sime bądź Valygarem, będziemy mieli mała schadzkę z naszym wybrankiem/wybranką – niestety w powłoce wampirzej, co zakończy się jak standardowo w grze:
1. Valygar będzie panował nad swoim nowym stanem i poprosi nas o szybki zgon – możemy wyśmiać go lub ofiarować mu cios łaski (przyjdzie nam to o tyle łatwiej, że wiemy, ze da się go przywrócić do użytku). Wyśmiewanie nie będzie najlepszym pomysłem, jeśli dociągnęło się z nim do rozdziału 6 – szkoda byłoby tracić tak dalece posunięty romans...
2. Również Sime, mimo zdominowania przez Bodhi, nie zaatakuje nas...
Właściwie to modyfikacja nie pociąga za sobą żadnych zmian poza tym, że dzięki niej możemy (o ile reprezentujemy płeć zdecydowanie bardziej piękną) poromansować sobie z magicznie zakompleksionym łowcą...
Modyfikacja nie wprowadza zasadniczo żadnych zmian w obrębie dodatku wraz z Twierdzą Strażnika. Jedynym wyjątkiem jest możliwość ponownego przyłączenia Yoshimo, który będzie sobie czekać w Kuflowym Drzewie.